niedziela, 4 sierpnia 2013

Karczoch

Hej!
Przez ostatni miesiac bylam w Polsce.
Bylo strasznie fajnie!
Dzisiaj pokaze wam zdjecia (zrobione przezemnie wczoraj) karczocha.

Kiedy przedwczoraj wracalam z lotniska, podrodze wstapilismy do sklepu. A tam co?
Karczochy.
Od rozu skojazyly mi sie z jedna z basni Andersena - ¨Ogrodnik i jego chlebodawcy¨.
Kiedy bylam mlodsza uwielbialam basnie Andersena. W sumie to dalej je uwielbiam. Tylko troche inaczej.





Na koniec Coco :-)

Alla Lula
xoxoxo

1 komentarz:

  1. Karczoch? Hmm... nigdy nie widziałam ani nie próbowałam...
    Fajnie, że pobyt w Polsce się udał! :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję! :-)
Wchodzę na bloga każdego, kto zostawi NORMALNY komentarz.